Denerwujesz się przed egzaminem na prawo jazdy? Trudno Ci opanować zdenerwowanie? Stres niejedno ma imię, ale można sobie z nim poradzić. Trzeba tylko wiedzieć jak i znaleźć odpowiedni sposób dla siebie.
Stres jest najczęściej negatywnym doświadczeniem emocjonalnym, któremu towarzyszą zmiany biochemiczne, fizjologiczne, poznawcze i behawioralne. Jest stanem powstającym przy konfrontacji wymagań stawianych organizmowi i jego możliwości poradzenia sobie z jego wymaganiami. Oczywiście jest stres i stres. Ten pierwszy, negatywny, to ten, który będzie nas często paraliżował. To jest dystres. A ten pozytywny, mobilizujący to eustres.
Weźmy na przykład ten egzamin na prawo jazdy: szybkie bicie serca, przyspieszony oddech, drgająca noga na sprzęgle, spocone ręce na kierownicy i te myśli w głowie: o nie, skręcamy w prawo, pewnie pojedziemy na to duże skrzyżowanie z którym średnio sobie radzę, pewnie obleję, a ten egzaminator, mówili, że on oblewa wszystkich… To stres. To jest właśnie ten stres. I teraz zastanówmy się, jak sobie z tym stresem na egzaminie poradzić. Oczywiście nie ma jakiegoś magicznego środka, złotego remedium dla wszystkich. Ale chcę podać Tobie kilka wskazówek, jestem pewna, że znajdziesz w tym coś dla siebie. Ja sama stałam się ofiarą stresu, który paraliżował tak, że nie mogłam wyjechać z placu, który miałam opanowany do perfekcji.
Po pierwsze uzmysłów sobie, że to tylko egzamin na prawo jazdy. To egzamin, który może dać Ci ten przywilej jeżdżenia samochodem i tyle. Nie zależy od niego ani Twoje życie ani zdrowie. Nie nadawaj mu więc takiej rangi. Idziesz się sprawdzić, pokazać swoje umiejętności, a nie walczyć o życie.
Z takich prostych wskazówek to:
– nie rozpowiadaj wszystkim i dookoła o zbliżającej się dacie egzaminu na prawo jazdy, im więcej osób wie, tym większą presję będziesz odczuwać. To nic motywującego usłyszeć, że w tej rodzinie wszyscy zdawali za pierwszym razem.
– jeśli pomaga Ci obecność drugiej osoby, zabierz kogoś bliskiego, kto będzie Cię wspierał.
– nie daj się atmosferze panującej w ośrodkach egzaminowania, nie przychodź za wcześnie i nie daj się ponieść tej panice opowieści, jak ciężko jest zdać. Postaraj się wyciszyć, zastosuj relaksacyjne techniki oddechowe, posłuchaj ulubionej muzyki, pogadaj z kimś bliskim. Ale na pewno nie słuchaj opowieści dookoła.
– upewnij się, że nie zapomniałeś czegoś, bez czego egzamin nie będzie mógł się odbyć, jak dowód tożsamości czy okulary.
– nie pij energetyków przed, nie wiesz jak zareagujesz na nie w połączeniu z silnym stresem, podobnie jeśli chodzi o jakieś środki uspokajające.
– dopasuj porę egzaminu do swojego rytmu okołodobowego, jeśli z trudem rano wstajesz, nie bierz egzaminu na 6. Ale jeśli jesteś z osób, które się w ciągu dnia nakręcają, wybierz wcześniejszą godzinę egzaminu niż późniejszą.
Pamiętaj, że egzaminator to też człowiek, to jest jego praca, i nie sądzę, by akurat szczególnie na Ciebie miał się uwziąć, egzaminy są zresztą nagrywane. Nie ma więc sensu tracić energii i nerwów na myślenie o tym, o czym może myśleć egzaminator, trzeba robić swoje.
Stres generują często sytuacje nowe i nieznane. Dlatego tak ważne jest, aby:
– poznać przebieg egzaminu od podszewki – upewnij się, że wiesz, jakie elementy umiejętności będą sprawdzane, jak brzmią zadania, jak brzmią komunikaty wydawane przez egzaminatora. Naucz się odróżniać błędy. Często jest tak, że jak popełnimy jakiś błąd to wytrąca on nas z równowagi, pozwala zachwiać naszą pewnością siebie , a błąd błędowi nie równy. Znaj błędy, które skutkują przerwaniem egzaminu, inne jeśli popełnisz, trudno, wielu kierowców popełnia drobne błędy, nie poświęcaj im więc swojej uwagi, tylko dalej rób swoje. – braki w nauce też będą generować niepotrzebny stres. Jeśli czujesz, że jakaś Twoje umiejętność nie jest na wystarczającym poziomie, np. nie czujesz się pewnie parkując równolegle, poproś o poćwiczenie tego elementu. Wiadomo, że takie elementy jak plac, parkowanie, zawracanie na pewno wystąpią, więc upewnij się, że masz je opanowane.
– plac manewrowy jest kluczowym elementem egzaminu. Tu jest często pierwszy duży wyrzut stresu. Dlatego upewnij się, że egzaminator niczym Cię nie zaskoczy. Możesz też wykorzystać moment przygotowywania się do jazdy jako moment na opanowanie nerwów, na pooddychanie i zebranie myśli. Warto też skorzystać z opcji wykupienia jazdy na palcu manewrowym , pozwoli to na oswojenie się z miejscem egzaminowania.
– stres zaburza logiczne myślenie, utrudnia skupienie się, wpływa na pamięć – spróbuj stworzyć sobie schematy, skrypty, które pozwolą zapamiętać sekwencję rzeczy, które należy wykonać: np. FLiP – fotel, lusterka i pasy.
– postaw na szczery rachunek – zastanów się, czy jest coś czego jeszcze nie wiesz, w czym nie jesteś dobry, co warto by poszlifować. Brak umiejętności to lęk.
– nie jesteś pewny, jak pokonać jakieś trudne skrzyżowanie? Pamięć lubi płatać figle, odpal sobie street view – upewnij się, że wiesz jak się tam zachować. Nie bój się dopytywać instruktora, on jest dla Ciebie.
Stres zaczyna się w głowie. Dbaj o swoje mentalne przygotowanie. Lekki stres będzie ok, bo motywuje i mobilizuje. Pamiętaj, że błędy też są ok., i błąd nie może Cię blokować, jeśli egzamin nie został przerwany, rób dalej swoje, do samego końca staraj się być skupiony na swoim celu: na pokazaniu, że umiesz jeździć.
To tylko kilka elementów, na które warto zwrócić uwagę. Po więcej zapraszam na materiał na YT: