Witajcie. Dziś krótko o HDS-ie, czyli o hydraulicznym dźwigu samochodowym. Zacznę od tego, czym w ogóle jest HDS. Tak najbardziej ogólnie to można powiedzieć, że pojazd wyposażony w HDS to ciężarówka z zamontowanym na niej żurawiem, który umożliwia samodzielny załadunek i rozładunek tego pojazdu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami obsługa takiego żurawia
przenośnego wymaga odpowiednich uprawnień. Należy przejść w tym kierunku odpowiednie szkolenie oraz zdać egzamin przed państwową komisją Urzędu Dozoru Technicznego. Istnieje mnóstwo firm szkolących w zakresie uzyskiwania takich uprawnień. Po pozytywnie zdanym egzaminie kursant otrzymuje bezterminowe zaświadczenia kwalifikacyjne kat UDT – IIŻ uprawniające do obsługi wszystkich typów żurawi przenośnych. Aby przystąpić do kursu należy mieć ukończone 18 lat, minimum podstawowe wykształcenie i przejść pozytywnie badanie lekarskie. Przy niektórych kursach pojawia się informacja o dysponowaniu prawem jazdy kat. C.
Czy do pracy jako operator żurawia potrzebne są badania psychologiczne?
To zależy. Tak, wiem, że nikt nie lubi takich odpowiedzi, ale naprawdę ciężko postawić tu tylko „nie” czy „tak” i kropkę. Do samego kursu nie są obligatoryjne (choć znam firmy, które życzą sobie, aby badanie psychologiczne wykonać przed kursem). Do zdobycia samych uprawnień nie są wymagane. Ale mogą być już wymagane do podjęcia pracy. Robiąc badania lekarskie z zakresu medycyny pracy, lekarz-orzecznik może sobie życzyć, żeby było wykonane badanie psychologiczne dopuszczające lub nie do wykonywania pracy jako operator żurawia, operator HDS. Często też sami pracodawcy kierują na takie badania przed podjęciem pracy.
Jak wyglądają psychotesty?
Generalnie są one bardzo podobne do tych na operatora np. wózka jezdniowego czy
dopuszczających do pracy na wysokości. Ponieważ nigdzie dokładnie nie jest sprecyzowany zakres takich badań, często bazuje się na wytycznych np. Instytutu Medycyny Pracy czy Instytutu Transportu Samochodowego. Badanie psychologiczne z pewnością obejmuje:
– wywiad,
– część sprawnościową, aparaturową,
– część testową.
Jeśli chodzi o część sprawnościową to najczęściej sprawdza się refleks i koordynację wzrokową ruchową. Mogą one być sprawdzane na różnego rodzaju aparatach. Najczęściej macie za zadanie naciskać przycisk pod zapalającą się lampką, albo na przecięciu dwóch zapalonych (koordynacja wzrokowo-ruchowa). Jeśli chodzi o refleks i czas reakcji to zadanie często polega na reagowaniu odpowiednią dłonią i stopą na odpowiedni bodziec świetlny lub dźwiękowy. Psycholog może też sprawdzać widzenie stereoskopowe, czyli trójwymiarowe. Przypominam Wam, że niedawno weszły w życie nowe wytyczne Instytutu Medycyny Pracy dotyczące zakresu badań profilaktycznych. Możecie o tym poczytać
TU. Natomiast jeśli chodzi o operatora żurawia czy dźwigów jest nadal wymagane prawidłowe widzenie przestrzenne. Może sprawdzać Wam je okulista, może psycholog. Więcej o widzeniu przestrzennym możecie przeczytać
TU.
Jeśli chodzi o część testową to mogą pojawić się zadania związane z określeniem Waszej sprawności intelektualnej, koncentracji i przerzutności uwagi, poczucia lęku.
Czy do orzeczenia psychologicznego dopuszczającego do pracy na stanowisku kierowy można dopisać też HDS?
Niestety nie. Nic nie powinno dopisywać się na takich blankietach orzeczeń. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby podczas badania na kierowcę poprosić też o wydanie orzeczenia pod kątem pracy jako operator żurawia, HDS-u. Pamiętajcie tylko, żeby powiedzieć o tym psychologowi przed badaniem, aby dobrał właściwie metody i wydał stosowne dodatkowe orzeczenie.
Więcej o tym, jak mogą wyglądać badania psychologiczne znajdziecie w filmiku. Zapraszam do oglądania!
Wydaje mi się, że jeśli już wspomniano tutaj o transporcie HDS to warto jest też polecić jakąś firmę, która zajmuje się świadczeniem takich usług. W związku z tym polecam wam sprawdzić ofertę firmy https://hds-marcinkiewicz.pl/. Mają oni w tym doświadczenie i na pewno spełnią wasze oczekiwania
Super wpis
Do każdego zawodu trzeba się po prostu nadawać. Dlatego badania, psychotesty to konieczność. Ale i dla pracownika to dobre wprowadzenie – jeśli ma problemy z przejściem to znaczy, że w samej pracy także takie problemy mogą się pojawiać.