5 ZASAD ROZWIĄZYWANIA TESTÓW PSYCHOLOGICZNYCH

Cześć Wam!

Mam delikatne opóźnienie, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo dziś fajny materiał dla tych z Was, którzy zetkną się niedługo z testami psychologicznymi. Zastanawiałam się, czy w ogóle chcę poruszać ten temat, czy troszeczkę Wam podpowiedzieć, bo to zawsze znajdzie się ktoś kogo to obraża, bo jak takie rzeczy można publikować w sieci? No jak, pytam? Ale… To są bardzo ogólne zasady i myślę, że znajdą zastosowanie także w testach z innych dziedzin. To co, zaczynamy!

ZASADA 1 – CZYTAJ INSTRUKCJE
Możecie wierzyć albo nie, ale te instrukcje w testach są zawsze po coś. Informują Was o tym, czego dotyczy test, jak jest skonstruowany, w jaki sposób należy do niego podejść i jak prawidłowo zaznaczyć odpowiedzi. Często jest też tak, że psycholog i tak czy siak podając Wam kolejny test, podaje krótką instrukcję jego wypełnienia. Po coś to robi, prawda? 
ZASADA 2 – SPOSÓB ZAZNACZANIA ODPOWIEDZI

Ja wiem, że na naszej scenie politycznej toczyły się zażarte dyskusje o tym, jaki sposób zaznaczania na kartach wyborczych jest najlepszy, ale… nie wszystko co w polityce się dzieje, ma zastosowanie też do psychologii. Sposób udzielania odpowiedzi jest niezmiernie ważny. Najczęściej w testach badających osobowość czy temperament udzielacie odpowiedzi na pytania za pomocą TAK-NIE lub na skali 4-5 stopniowej: od zdecydowanie tak do zdecydowanie nie. Skala w testach zawsze jest podana. I teraz tak: najczęściej odpowiedź, którą udzielacie, którą wybieracie, która najlepiej do Was pasuje bierze się w kółko – w K Ó Ł K O. Nie skreśla się jej, nie zaznacza krzyżykiem, nie zamalowuje (to nie totolotek). Psycholog zazwyczaj najpierw sprawdza test „ilościowo”, potem jakościowo. Często jest tak, że zaznaczam kilka pytań, co do których mam wątpliwości, podchodzę do Badanego, a On mówi, że te pozostawione to są wybrane, a te z „X” to są skreślone. Test muszę sprawdzać jeszcze raz. Ale nie o mnie tu chodzi, tylko o Was. O to, żeby nie pozostawiać cienia wątpliwości, co do tego, którą odpowiedź wybraliście. Bo psycholog może podejść do Was dopytać „co autor miał na myśli”, ale nie musi. A wtedy może to być ze szkodą dla Was. Zachęcam do przeczytania instrukcji, tam taka informacja powinna się znaleźć.
ZASADA 3 – „NIE”
Zwracajcie uwagę na słówko nie występujące w zdaniach, szczególnie w sytuacji tzw. „podwójnego zaprzeczenia” np. NIE jestem NIEgrzeczna. Jeśli odpowiemy na takie zdanie twierdząco, oznacza to, że jestem grzeczna. Odpowiedź nie będzie znaczyła, że jestem niegrzeczna. Kłania się czytanie ze zrozumieniem, często jak ktoś szybko rozwiązuje test „przeocza” takie niuanse i potem wychodzą nam takie „kwiatki”.
ZASADA 4 
Ta zasada wynika z zasad powyższych. Oprócz słowa „nie”, na które radzę zwrócić uwagę, są inne słowa, obok których też nie powinniście przechodzić obojętnie. Są to słowa określające częstość, takie jak: czasami, często, nigdy, rzadko itp. Bądźcie czujni, takie słowa nigdy nie pojawiają się bez przyczyny i choć zawsze mówię Badanym, żeby nie doszukiwali się podwójnego dna tu zalecam większą czujność. Spójrzmy sobie: 
Często nie potrafię opanować złości – Tak/Nie
I przykładowy proces myślowy:
– Czy zdarza mi się nie opanowywać złości?
– No tak, jak wczoraj, jak znowu były opóźnienia w załadunku.
– Tak, są takie sytuacje.
– Tak, nie opanowuję złości.
– Zaznaczam tak.
A gdzie, zgubiło się słówko: często??
Często ≠ czasami.

ZASADA 5 – JA IDEALNY/IDEALNA
Gdyby psycholog chciał wiedzieć kim Wy chcielibyście/chciałybyście być, to wyciągnąłby kryształową kulę albo wywróżył to sobie z fusów. Psycholog chce się dowiedzieć jacy JESTEŚCIE, a nie jacy CHCIELIBYŚCIE być. Jak ktoś przychodzi na badanie, bo chce zostać kierowcą, to chciałabym móc ocenić, czy na kierowcę się nadaje. A Wy czasami odpowiadacie na pytanie w sposób, który wydaje się Wam „lepszy” niż tak jak, jest w rzeczywistości. A uwierzcie, że często w teście to widać. Oczywiście każdy z nas ma tendencję do tego, aby przedstawiać się w dobrym, a nawet jak najlepszym świetle (kłania nam się tu psychologia społeczna). I nie ma w tym nic złego. Ale bez przesady. Wiecie co uwielbiam? Jak w niektórych testach padają pytania typu: czy kiedykolwiek zabrałem komuś jakąś drobną rzecz? Zdecydowana większość z Was odpowiada, że nie. Ciekawe więc, czemu notorycznie giną długopisy po badaniach skoro nikt z Badanych nigdy nikomu nic nie zabrał?
Moi Drodzy, podsumowując: jeśli test nie jest na czas (w tych na czas też to zalecam, ale na pewno jest ciut trudniej z realizacją) to czytajcie ze zrozumieniem, zaczynając od instrukcji, a kończąc na pytaniach. A w razie wątpliwości zapytajcie psychologa, rozwieje Wasze wątpliwości. Zapraszam jeszcze Was do filmiku po trochę więcej szczegółów. I do następnego posta 🙂

Magdalena Wit-Wesolowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Powrót na górę
error: Content is protected !!